Cztery krótkie historie.
HISTORIA 20
Mam wrażenie, że w trakcie okresu dojrzewania każdy, mniej lub bardziej poważnie myśli o samobójstwie. Kiedy rozmawiam z rówieśnikami okazuje się, że każdy kiedyś miał takie myśli.
HISTORIA 21
Zajmuję się dziećmi w wieku szkolnym i od nich dochodzą mnie słuchy, że w podstawówce panuje pewnego rodzaju moda na „próby samobójcze” – chyba tak naprawdę nikt nie chce zrobić sobie krzywdy, chodzi tylko o pokazanie się. Dzieci tną się różnymi przedmiotami i prowadzą ranking, kto użył do tego dziwniejszego narzędzia.
HISTORIA 22
To dziwne zjawisko, bardzo stare i bardzo tragiczne. Jeden z moich nauczycieli mówił, że nie jest „ucieczką od życia” tylko brakiem chęci kontynuowania go w jakiś sposób. Samobójcy pewnie myślą, że nie ma już innego rozwiązania ich problemu, albo nie potrafią go dostrzec. Jeśli chodzi o społeczeństwo to samobójstwa są otoczone pewną „mgłą tajemnicy”, budzą zainteresowanie jako temat tabu – fascynują, rodzą pytania bez odpowiedzi.
HISTORIA 23
Sama w liceum podjęłam 2 próby. W tym samym liceum zabił się chłopak a jedyną reakcja było zwołanie przez dyrektora apelu, na którym nas przekonywał ze zrobią wszystko żeby pomóc rodzinie, nie znamy przyczyn, nie pamiętam dokładnych słów ale pamiętam wrażenie jakby sugerował ze mamy o tym nie rozmawiać. Zero profesjonalnego podejścia, żadnego wytłumaczenia, sugestii gdzie szukać pomocy. Najbardziej pomocnym działaniem w tej szkole było podanie nam przez wicedyrektora nr do telefonu zaufania dla młodzieży. W mojej klasie było 3/4 osoby które korzystały z pomocy psychologa/ psychiatry wiec skala problemów natury emocjonalnej/ psychicznej wśród młodzieży jest ogromna.